Document
Filharmonia im. H. Wieniawskiego w Lublinie Filharmonia im. H. Wieniawskiego w Lublinie

Już wkrótce zapraszamy na nową stronę Filharmonii Lubelskiej

Warsztaty edukacyjne. Niedzielne Poranki Muzyczne „Muzyczne rebusy Leonarda da Vinci”. WEJŚCIÓWKI DO ODBIORU W KASIE FILHARMONII!

UWAGA: Wstęp wolny. Wejściówki do odbioru w kasie Filharmonii. Brak możliwości wyboru miejsca w formie online!

ZESPÓŁ ALTA
KATARZYNA BIENIAS – śpiew
AGNIESZKA SZWAJGIER – flety, szałamaje, kornet, cornamuse, krumhorn
AGNIESZKA MAZUR – flety, pomorty, cornamuse, krumhorn, przeszkadzajki
AGNIESZKA OBST-CHWAŁA – lira da braccio, fidel
KAROLINA SZEWCZYKOWSKA – viola da gamba
WITOLD WILGOS – teorba, lutnia
WOJCIECH LUBERTOWICZ – instrumenty perkusyjne
SŁAWOMIR ZUBRZYCKI – viola organista

Program:
Leonardo da Vinci Re La Sol Fa Mi Sol, L’amore là sol mi fa remirare, L’amore fa mi sollazzare, Ingenio musicale
Bartolomeo Tromboncino Ostinato vo’seguire
Francesco Patavino Un cavalier di Spagna
Joan Antonio Dalza Calata alla spagnola
Angelo Poliziano Venere „Vera la Schiuma”, canto ad lyram, Romanesca – qui vuoi bevete
Josquin des Prez Mille regretz
Marchetto Cara Non e tempo d’aspettare
Claudin de Sermisy Tant que vivray, J’attend secours
Clément Jannequin L’amour, la mort et la vie

Był matematykiem, anatomem, filozofem, konstruktorem, astronomem, ale niewielu wie, że był również muzykiem. Leonardo mówił o muzyce, że jest gorszą siostrą malarstwa, bo obraz namalowany pozostaje na wieki, a muzyka znika. Umiera, jak tylko zostaje stworzona.

Oto na renesansowy dwór mediolańskiego księcia Ludwika Sforzy przybył pewien ekscentryczny trzydziestolatek z Florencji. Było to w roku 1482. Leonardo, nie jest już człowiekiem znikąd, choć jako nieślubne dziecko, mógł nigdy nie zaistnieć w tamtym bezwzględnym świecie. Jeden z XVI- wiecznych biografów zapisze później, że pracę u Sforzów dostał jednak, nie jako malarz, czy architekt, lecz, co pewnie dla nas zaskakujące, po prostu muzyk i obdarzony nienagannymi manierami organizator przyjęć.

Widocznie przydały się podejmowane trochę dla zabicia czasu ćwiczenia gry na lutni oraz śpiewu. Oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie podarował swemu nowemu pracodawcy samodzielnie zaprojektowanej lutni w formie końskiej czaszki ze srebrnym pudłem rezonansowym. Był to pewnie tylko marketingowy zadatek, bo przecież da Vinci przedstawiał się raczej jako budowniczy wojennych machin, miał też umiejętności tworzenia posągów konnych w brązie oraz na życzenie księcia wszelkiego rodzaju obrazów.
Muzyka przydała się do zdobycia pracy, choć, jak sam pisał, jest rzeczą nietrwałą, istniejącą tylko w momencie wykonywania, nie mogła się mierzyć z architekturą, czy rzeźbą. Geniusz miał niezwykle wiele do zrobienia, chwytał się wszystkiego, w czym tylko mógł odnaleźć harmonię Wszechświata. Muzyka była jej częścią, ale przede wszystkim miłym, towarzyskim ozdobnikiem, na dodatek, być może dla żartu, zapisywanym w formie zagadek.
Żadna z kompozycji muzycznych Leonarda nie przetrwała, mimo, że w wielu źródłach biografowie zgodnie opisywali da Vinci jako wybitnego muzyka, wirtuoza liry da braccio – strunowego instrumentu, który był przodkiem dzisiejszych skrzypiec.

Oprócz wielu zarysów i fragmentów traktatów w zeszytach Leonarda można znaleźć także humorystyczne rebusy, geometryczne gry i... muzyczne zagadki, pisane w lustrzanym odbiciu. Okazuje się, że w co najmniej 18 rebusach Leonardo da Vinci użył notacji muzycznej. Te „gry” muzyczne nie były tylko zapisem nutowym, ale tworzyły aforyzmy, bowiem - w myśl metody solmizacji, stworzonej przez Guido z Arezzo (990-1050) każda nuta ma przypisaną nazwę - „ut” (później zastąpione lepszym do wymówienia „do"), „re”, „mi”, „fa”, „sol”, „la”, „si”.
Główna myśl, która towarzyszy muzyce nagranej na płycie, zawiera się w jednej z sentencji ukrytych w rebusie: “L´amore mi fa sollazar” - miłość każe mi spojrzeć na świat po raz wtóry. Ten twórczy proces, czyli myślenie i zdolność do refleksji, według Leonarda nie byłby możliwy bez miłości. Tak, jak gdyby po 500 latach od swojej śmierci, geniusz z Florencji chciał nam przypomnieć o tym, że: „Tylko miłość sprawia, że mój umysł działa”.

O zespole
Alta to zespół instrumentów historycznych, który zajmuje się promowaniem muzyki dawnej, ze szczególnym uwzględnieniem muzyki polskiego i europejskiego renesansu. Skupia profesjonalnych muzyków specjalizujących się w wykonywaniu muzyki świeckiej i religijnej XV-XVII wieku. Od początku istnienia związany z Zamkiem Lubelskim, stopniowo rozszerzał swoją działalność, a dziś z powodzeniem koncertuje w całej Polsce oraz poza jej granicami. Brał udział w polskich i światowych festiwalach (m.in. Knights Festival w Izraelu, Salezjańskie Lato w Przemyślu czy Festiwal im. Piotra z Grudziądza), a jego członkowie koncertowali m.in. we Francji, Hiszpanii, Niemczech, Włoszech, Austrii, Meksyku, Stanach Zjednoczonych, Chinach, Hongkongu i Ekwadorze.
Artyści podczas koncertów prezentują słuchaczom brzmienie dawnych instrumentów, takich jak: lutnie, szałamaje, pomorty, cornamuse, viola da gamba, flety, fidel i lira korbowa.

Viola Organista
Pomysłodawcą idei instrumentu klawiszowo-smyczkowego o nazwie viola organista jest Leonardo da Vinci. Opis i szkice instrumentu znalazły się na kartach Codice Atlantico, największego zbioru jego notatek, powstałych w latach 1489–1492, przechowywanych w Biblioteca Ambrosiana w Mediolanie. Ogólna zasada działania violi organista polega na zbliżaniu strun instrumentu przy pomocy mechanizmu strunowo-klawiaturowego do zespołu smyczków kołowych lub paskowych z włosiem natartym kalafonią, które poruszane przy pomocy mechanizmu połączonego z pedałem, wprawiają struny w drgania. Tak powstaje dźwięk.

Pomysł instrumentu inspirowany był obserwowanym przez da Vinci procesem rozwoju muzyki instrumentalnej. Leonardo, który zajmował się również muzyką, chciał zapewne stworzyć instrument uniwersalny, a być może nawet doskonały, który łączyłby walory brzmieniowe viol (da gamba lub da braccio) oraz możliwości realizacji struktury wielogłosowej na klawiaturze. Posiadałby on dźwięk ciągły jak w organach, ale z możliwością modulowania brzmienia i dynamiki, czy też wibracji, jak na instrumentach smyczkowych. Instrument ten – o rozbudowanej skali – mógłby z powodzeniem zastąpić zespół instrumentów smyczkowych.

Instrument nazwany „viola organista” nigdy nie został zbudowany przez twórcę, a w jego ponad pięćsetletniej historii znane są próby budowy pojedynczych egzemplarzy, które jednak nie zyskały akceptacji muzyków w ich czasie. W roku 2012 Sławomir Zubrzycki - polski pianista i konstruktor, zbudował koncertową wersję violi organista i rozpoczął nowy rozdział w historii instrumentu, wprowadzając go na estrady koncertowe i festiwalowe w Europie.

Lira da braccio
Giorgio Vasari w „Żywotach najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów” pisał o tym, że Leonardo da Vinci był najlepszym improwizatorem swoich czasów i grywał również na lirze da braccio, popularnej na renesansowych dworach. Instrument ten pojawił się pod koniec XV wieku, jego rozkwit przypada na XVI wiek, a schyłek popularności to początek wieku XVII.
Jedna z teorii głosi, że lira da braccio to brakujące ogniwo i pomost pomiędzy dwoma instrumentami i epokami - średniowieczną fidelą a skrzypcami. Jej kształt przybierał różne formy - od prostych z płaskimi pudłami rezonansowymi, z małymi wcięciami po bokach, po niezwykle ozdobne (np. pudła rzeźbione, przypominające twarz lub ciało kobiety), z wcięciami przypominającymi skrzypcowe oraz otworami rezonansowymi w formie nerek lub litery f . Jedną z praktyk gry było jednoczesne śpiewanie i akompaniowanie sobie na lirze.

Instrument ten uwieczniali na swoich obrazach włoscy malarze. Częstym motywem jest przedstawienie np. Apollo grającego na lirze (Rafael, Apollo i muzy Stanza della Segnatura ), lirę znajdziemy również na obrazach Tintoretto, Filippo Lippi czy Bartolomeo Montagna i wielu innych. Pomimo wielkiej popularności tego instrumentu do dzisiejszych czasów przetrwał tylko jeden utwór, skomponowany na lirę da braccio, zapisany w formie tabulatury – taniec Romanesca (Pesaro manuscript).

Sfinansowane przez Unię Europejską NextGenerationEU. Program „Krajowy Plan Odbudowy”,

CZYTAJ WIĘCEJ

Bilety

Brak wydarzeń